0
EN

Blog o marketingu internetowym

25 kwietnia 2012 | Karina Swachta

Odpalamy Facebooka!

Ruszyło nasze pierwsze szkolenie z Facebooka dla osób dorosłych, które pragną poznać świat mediów społecznościowych. Jak zapowiadałam w tekście wprowadzającym „Jazda próbna za kółkiem Facebooka” będę chciała przekonać jego uczestników, że warto korzystać z tego narzędzia i przede wszystkim - nie należy się go obawiać. Mam nadzieję, że mi się to uda :)

Socjomaniacy +

Chciałabym również, aby wokół tych warsztatów zbierała się społeczność, nazwijmy ją - „Socjomaniacy +”, i to nie tylko w realnym świecie, ale także oczywiście na Facebooku. Na ostatnim spotkaniu wspólnie utworzymy facebookową grupę, do której dołączą uczestnicy tego kursu oraz wszystkie osoby, które chcą wymieniać się doświadczeniami na temat stawiania pierwszych kroków w świecie mediów społecznościowych. W internecie jest mnóstwo ciekawych portali czy blogów branżowych, które piszą o tym, jak prowadzić fanpage'a marki na Facebooku, dlaczego Google + jest lepszy lub kto, kogo wykupił. I bardzo dobrze, że tak jest, ale dla osób, które są nowe w tym świecie potrzebne jest miejsce, w którym będą mogły zadać podstawowe pytanie np. Jak dodać album ze zdjęciami? Owszem, można takie zapytanie wpisać do wyszukiwarki, ale… Po pierwsze: nie znajdziemy odpowiedzi na wszystkie nasze wątpliwości. Po drugie: czasami po drodze może wystąpić jakiś błąd i trzeba dopytać. Po trzecie: nie wszyscy wiedzą, jak szukać w otchłani sieci, a przeglądanie wątków na forach (co jest normą dla nas) innych doprowadza do frustracji. Po czwarte: bardziej ufamy osobom, które znamy. Każdy członek tej grupy będzie mógł zadawać pytania lub opisywać swoje doświadczenie związane z nauką, nie tylko Facebooka, ale sieci w ogóle. Takie informacje mogą być także przydatne dla osób, które będą szkoliły takie grupy lub chcą nauczyć rodziców/dziadków, jak korzystać z nowych technologii. I jeszcze jedno, pragniemy odejść od określenia „senior”! Nie tylko osoby po 50. roku życia mają problem z poruszaniem się po wirtualnym świecie. Zresztą, jak patrzę na moją grupę, to nie widzę w niej osób najstarszych wiekiem, tylko aktywnych i ciekawych świata ludzi, którzy chcą być obecni w świecie zdominowanym przez młodych:

demografia Facebookademografia Facebooka

Jak ich przekonać?

My chcemy „tłumaczyć internet”, a zainteresowanie z drugiej strony też jest duże. Bardzo szybko zapełniły się miejsca na warsztaty, lista rezerwowa oraz lista na kolejną edycję w czerwcu. Zapał jest, a teraz - jak go zamienić w stałe przyzwyczajenie? Wspominałam już o tym w tekście „Babcia na Facebooku”, że głównymi powodami, dla których ludzie nie korzystają z internetu, nie jest wcale brak komputera czy internetu, ale obawy i brak świadomości o możliwościach:

Dlaczego nie korzystają?Dlaczego nie korzystają?

Najważniejsze jest więc przekonanie uczestników, że media społecznościowe są im potrzebne. Jak czytamy w raporcie „Pokolenie 50+” opracowanym przez Stowarzyszenie „Miasta w Internecie”:

Formalne umiejętności znane ze szkoleń nie wystarczą, jeśli osobą szkolonym brak motywacji i wiedzy o korzyściach płynących z internetu. A brak ten powoduje, że nie wykorzystują oni wyuczonych umiejętności, a przez to szybko je zapominają.

No właśnie - to, że ktoś przyszedł na kurs, wcale nie oznacza, że po jego ukończeniu będzie praktykował to, czego się nauczył. Nawet gdyby wiedział, jak to robić. Jeśli przekona się do tego świata, sam będzie chciał dochodzić do tego, jak się w nim poruszać – reszta to już tylko kwestia wspierania i udzielania odpowiedzi na pytania „co, gdzie, jak”. Wciąż jest bardzo dużo obaw, a jeśli chodzi o Facebooka – największa obawa jest o utratę prywatności i zagrożenia związane z ujawnianiem danych. I to jest chyba jedna z większych zalet tego kursu – te osoby nie zostaną ściągnięte na Facebooka, bo to nie jest wielka sztuka założyć sobie konto, ale będą użytkownikami, którzy potrafią nim zarządzać. Jak trafnie zauważyło wiele osób na kursie, znajomi których znaleźli już na Facebooku, mają upublicznione wszystkie dane. Bardzo dokładnie i powoli będziemy starali się przejść przez wszystkie zagadnienia związane z prywatnością. Zanim jednak zaczniemy się wgłębiać w techniczną stronę tego narzędzia, należy ich przekonać, że w ogóle warto tam być. Wiele osób dziwiło się, dlaczego w mojej prezentacji znalazło się takie zdjęcie:

Co znajdziemy na Facebooku?Co znajdziemy na Facebooku?

Ale były też takie:

Co znajdziemy na Facebooku?Co znajdziemy na Facebooku?

Co znajdziemy na Facebooku?Co znajdziemy na Facebooku?

Długo zastanawiałam się, jak najlepiej zachęcić kogoś, kto został wychowywany w erze mediów tradycyjnych do społecznościówek. Do miejsca, gdzie wszystko dzieje się szybko, a natłok informacji może przerażać. Co ma Facebook, czego nie ma telewizja? Są celebryci, marki, wiadomości i pogoda. Mówienie im o wizerunku marki, zwrocie z inwestycji czy nawet używania terminów takich, jak fanpage czy social media - nic nie da. Jak patrzę na Facebooka to widzę te wszystkie wykresy, statystyki i trendy, ale dla zwykłego użytkownika takie coś po prostu nie istnieje. On loguje się na swój profil i widzi zdjęcia nowego psa kuzyna, USG siostrzenicy czy nowy traktor, jaki sprawił sobie szwagier. Jak się okazuje głównym powodem, dla którego ludzie zaczynają swoją przygodę z internetem jest najczęściej właśnie możliwość kontaktu z bliskimi (dlatego zaczynają ją od założenia sobie gg czy skype'a). Chciałam pokazać im „facebookowy rdzeń”, czyli siłę i skalę tego zjawiska. Pokazać, jak łatwo można kontaktować się z bliskimi, być na bieżąco z tym, co u nich się dzieje. Niezależnie od tego, gdzie oni mieszkają czy aktualnie przebywają. Teoria tutaj nie przyda się na wiele. Najlepiej pokazać to na prawdziwym przykładzie, którym w tym wypadku byłam ja i moja (mieszkająca w różnych zakątkach świata) rodzina. Pokazałam im ich zdjęcia, posty, rozmowy np. dyskusję z moim kuzynem z Afganistanu, który nie może kontaktować się ze swoją mamą telefonicznie, a ze mną rozmawia na bieżąco na Facebooku itp., itd. Za to na początku pokochałam media społecznościowe, a dopiero potem przyszedł czas na wykresy i statystyki. Swoją drogą, miło było wrócić do tego beztroskiego momentu na chwilę ;)

Dla uczestników – Rejestracja

Rejestracja w portalu Facebook jest darmowa i wystarczy przejść kilka podstawowych kroków. Najpierw uzupełniamy pola (wszystkie obrazki w tym tekście można powiększyć, klikając na nie):

Wypełniamy polaWypełniamy pola

Po wpisaniu wszystkich danych, klikamy zielony przycisk z napisem „Rejestracja”. Jeżeli pojawi nam się na ekranie taki komunikat, to znaczy, że już kiedyś założyliśmy (ktoś nam założył) konto na Facebooku.

Posiadasz już kontoPosiadasz już konto

Jest to bardzo powszechne, bo wiele osób zakłada sobie konto, a potem zapomina o tym (albo zapomina, jakie było hasło). W takiej sytuacja należy je odzyskać. Po kliknięciu na Nie pamiętasz hasła?, które zostało wskazane strzałką, pojawi się taki ekran:

Reset hasłaReset hasła

Należy wybrać jedno z proponowanych rozwiązań. Najlepiej wpisać adres mailowy. Na naszą skrzynkę zostanie wysłany link, a po jego kliknięciu zostaniemy przekierowaniu do miejsca, gdzie wystarczy wpisać nowe hasło. (Tym razem zapisz je gdzieś i schowaj w bezpiecznym miejscu, aby znowu go nie zapomnieć):

Wpisz nowe hasłoWpisz nowe hasło

Aby zakończyć proces rejestracji, należy kliknąć link aktywacyjny, który został wysłany na Twojego maila. Uwaga: Nie wpisujemy go tutaj:

To jest mechanizm wyszukiwania znajomych!To jest mechanizm wyszukiwania znajomych!

Należy otworzyć osobną zakładkę, zalogować się na swoją skrzynkę pocztową i odebrać maila od Facebooka, w którym znajduje się link aktywacyjny. Wtedy rejestracja jest zakończona.

Przypominam, że Facebook również ma swój regulamin i zasady dotyczące wykorzystywania danych. Zakładając konto w portalu, podpisujecie się pod tymi warunkami, dlatego trzeba je prześledzić, aby wiedzieć, czy dane zasady nam odpowiadają. W dziale „Prywatność” dowiecie się m.in. że nasze dane mogą zostać ukryte tak, że nie zobaczą ich osoby niepożądane. Do ustawień prywatności przejdziemy na kolejnych zajęciach. Jeszcze jedna uwaga na koniec. Kliknięcie na krzyżyk w prawnym górnym rogu spowoduje zamknięcie wszystkich zakładek, a nie wylogowanie z konta na Facebooku. Należy pamiętać o bezpiecznym wylogowaniu się, aby nikt nie miał dostępu do naszego konta:

Wyloguj się!Wyloguj się!

A teraz zaloguj się ponownie i nie bój się klikać!

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?