0
EN

Blog o marketingu internetowym

18 marca 2019 | Łukasz Dębski

Pięciodniowy sprint - recenzja książki

Pięciodniowy sprint to, jak określa Autor książki to metoda, która pokazuje jak określone działania wcielić w życie. Poniżej znajdziecie krótką recenzję książki.

Pięciodniowy sprint - recenzja książki

Słyszeliście o metodach Lean Development czy Design Thinking wykorzystywanych do rozwoju firmy, produktu czy usługi? Jeżeli jesteście zaznajomieni z treściami, które publikujemy na blogu mam nadzieję, że przynajmniej ta druga metoda jest Wam znana. Pięciodniowy sprint to, jak określa autor książki, metoda która pokazuje jak określone działania wcielić w życie.

W książce Autor opisuje szczegółowo jak wygląda pięciodniowy proces poświęcony szukaniu odpowiedzi na kluczowe pytania poprzez tworzenie prototypów i testowanie pomysłów wśród realnych klientów.

Książka zaczyna się od przykładu, jak firma Savioke w ciągu pięciu dni stworzyła prototyp robota do obsługi gości w hotelach, przetestowała (dzięki czemu pozbyła się wszystkich wątpliwości) i następnie wdrożyła go do hotelu. 

Następnie określane są rzeczy organizacyjne potrzebne do tego, aby sprint przebiegł bez zakłóceń. Będzie to na pewno:

  • czas - 5 dni poświęcone aktywnemu angażowaniu się (wyłączamy telefony i laptopy, skupiamy się na zadaniu), 
  • miejsce - takie, w którym nie będzie nam nikt przeszkadzał, przerywał i zapraszał uczestników do odpowiedzi na „naglące pytanie”,
  • odpowiedni zespół, który, według Autora mógłby się składać z osób: decydujących, ekspertów ds. finansów, marketingu, obsługi klienta, technologii/logistyki, projektu.

Oczywiście zaproszenie osób z podanymi stanowiskami nie jest konieczne, żeby sprint się udał, ale dobrze, gdyby przez część, choćby ustalania problemu i prototypowania, przebywali z nami i udzielali się, ewentualnie podając w wątpliwość wymyślone kwestie.

Jak wyglądają kroki, które podejmujemy każdego dnia? Poniżej ogólny zarys - w książce wszystkie z nich są szczegółowo rozpisane na ponad 270 stronach.

 

Krok pierwszy

Na początku trzeba ustalić długofalowy cel, nad którym będziecie pracować przez nadchodzące 5 dni (i dalej w realizacji). Dobrze będzie stworzyć mapę wyzwań, przed którymi stoi firma (najczęściej będzie ona podobna do customer journey jaką musi przejść klient aby otrzymać produkt lub usługę).

Kolejną częścią będą wywiady z ekspertami z firmy i prośba o podzielenie się swoją wiedzą na temat sprzedaży, obsługi klienta, produktu itp. Wywiady te pomogą nam w określeniu problemu, z którym będziemy pracować przez nadchodzące 5 dni. Kwestie podjęte przez ekspertów warto rozpisać na post-itach i podzielić na kategorie. W książce element ten jest bardzo dobrze tekstowo i wizualnie opisany.

Najważniejszym krokiem dnia pierwszego będzie wybranie właściwego celu - zadania możliwego do zrealizowania przez 5 dni. Cel może wybrać decydeny lub można to zrobić wspólnie za pomocą głosowania.

 

Krok drugi

Wtorek to dzień, w którym wymyślamy rozwiązania do naszego problemu. Zaczynamy od wyszukiwania inspiracji, istniejących pomysłów aby je przetworzyć i ulepszyć (jak zmienić naszą stronę www? Co się sprawdza w branży, co mówią o tym badania UX, itp.)

Każdy z uczestników sporządza szkic rozwiązania, które wpadło mu do głowy i prezentuje na krótkim, 3 minutowym wystąpieniu.

W książce prezentowane są metody, z których możemy skorzystać, tu wspomnę np o „How might we” czy „Szalonych ósemkach”. Metody są opisane z przykładem i celem działania. Jest to bardzo przydatna część książki!

 

Krok trzeci

W tym dniu będziemy posiadać już zestaw rozwiązań naszego określonego problemu. Wiele rozwiązań zostało zaprezentowanych, teraz musimy pamiętać, że nie da się przetestować każdego z rozwiązań w ciagu naszych pięciu dni i musimy wypracowane rozwiązania ocenić, a następnie zdecydować, które z nich ma największe szanse osiągnięcia celu długoterminowego (tu zalecaną metodą jest głosowanie za pomocą naklejek-kropek: każdy z uczestników ma 3 kropki i może przykleić je do konkretnego pomysłu).

Z wybranego pomysłu szkicujemy scenorys: scenariusz krok po kroku, w którym rozpisujemy wybrane rozwiązanie tak, aby w następnym dniu móc łatwo tworzyć prototyp.

 

Krok czwarty

W tym kroku się bawimy;) Tutaj zmieniamy scenorys w prototyp. Potrzebne nam będzie program do prezentacji (Keynote?) lub bardziej zaawansowany program do szkicowania prototypów (sketchapp.com). Dobrze, gdy prototyp jest „jak najbardziej działający” - czy to nowy wygląd strony www czy robot, który obsługuje klientów w hotelu.

 

Krok piąty

Piątek to dzień, w którym prowadzimy wywiady z klientami i testujemy nasze prototypy z realnymi użytkownikami. Autor na podstawie swojego doświadczenia proponuje żeby zrobić maksymalnie 5 wywiadów z przyszłymi klientami, gdyż powyżej tej liczby rozmów, bardzo często to co użytkownicy mówią powtarza się. Wywiad nie musi wyglądać jak standardowa rozmowa przy biurku - pamiętajmy, że można wykorzystać komputer, w którym osoba przetestuje prototyp strony www, smartfon, w którym przetestuje nowy wygląd aplikacji lub porozmawia z prototypem robota, który odpowiedzialny jest za jego komfort w hotelu.

Obserwujący wywiady warto aby robił notatki. Niech każdy z grupy, która bierze udział w sprincie opisze swoje odczucia. Następnie porównajcie je wspólnie. 

Zakończeniem wywiadów będą na pewno wnioski dotyczące rozwiązania problemu, nad którym pracowaliście. Dzięki temu, że stworzyliście realny prototyp i następnie został on przetestowany przez realnych użytkowników widzicie, co warto zrobić w przyszłości, jak go zoptymalizować i co jeszcze dodać, żeby spełniał pokładane w nim nadzieje.

 

W książce znajdują się jeszcze dodatkowe rozdziały:

Przewodnik dzień po dniu - rozpisany godzina po godzinie pięciodniowy sprint i to co trzeba w nim ująć (podpowiedzi dla prowadzącego).

Lista zakupów - produkty, w które trzeba wyposażyć sale do sprintu, typu mazaki, postity, białe kartony, itp.

 

Podsumowanie

Mam nadzieję, że metoda pięciodniowego sprintu spodobała się Wam. Z naszego doświadczenia widzimy, że warto poświęcić na ten proces pięć dni, gdyż, przy odpowiednim zaangażowaniu pracowników, można naprawdę osiągnąć rozwiązania najważniejszych problemów! Czego Wam życzę!

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?