0
EN

Blog o marketingu internetowym

Błędy na LinkedIn - jak przed nimi się uchronić?

[Aktualizacja 03.2020]

Zapewne wielu z naszych czytelników ma konto na popularnej platformie dla profesjonalistów: LinkedIn. Portal już dawno przestał być przystanią tylko dla biznesu. Za jego pomocą łączymy się ze współpracownikami, wysyłamy zapytania biznesowe, tworzymy grupy hobbystyczne. Poniżej kilka rad jak korzystać z LinkedIn, żeby unikać typowych social mediowych błędów.

1. Nachalna promocja
Kiedy prosisz o pomoc, nie oczekujesz, że odpowiedź jaką uzyskasz, będzie wypełniona marketingowym bełkotem, tylko rzetelną i wartościową treścią, prawda? Kiedy odpowiadasz na pytania w LinkedIn (komentarze, wpisy na grupie) możesz pozyskać wielu klientów – chociażby pokazując jak Twój produkt/usługa rozwiązują ich problem. Budując relację opartą na zaufaniu osoby, z którymi rozmawiasz, chętniej wrócą jako klienci. Takie działania można określić terminem social selling.

Ważne, aby podejmowane przez Ciebie działania nie były nachalne – niech wiedzą jak się z Tobą skontaktować, gdyby mieli pytania czy chcieli skorzystać z Twojej oferty. Koniecznie wypełnij odpowiednio sekcję z nagłówkiem a dalej "Informacje kontaktowe" dające możliwością kontaktu z Tobą (mail, www, numer telefonu).

2. Nie uczestniczenie w grupach
Dlaczego warto? Po pierwsze współdzielenie linków (Twojego bloga czy strony – bez nachalności i spamowania). Po drugie możesz być na bieżąco z wydarzeniami ostatnich dni, bo większość członków grupy dzieli się takimi informacjami. Po trzecie to kopalnia nie tylko wiedzy, ale i użytecznych kontaktów: partnerów biznesowych, klientów czy osób zainteresowanych tematem (np. blogerów, dziennikarzy itp.). 

Aktualnie, jeżeli chcemy sprawdzić Grupy, musimy kliknąć w prawym górnym rogu w "Produkty" a następnie wybrać Grupy i dalej, interesującą nas grupę, do której należymy.

3. Pusty profil
Wydaje się to oczywiste, ale tylko w gestii przypomnienia: posiadanie pustego profilu na LinkedIn jest równoznaczne z nieposiadaniem profilu. Nikt Cię nie może znaleźć, a nawet jeśli znajdzie, to i tak niczego się o Tobie nie dowie. Jeśli odpowiadasz na pytania i partycypujesz w grupach ludzie mogą chcieć się dowiedzieć z kim mają do czynienia czy skąd znasz się na rzeczach, o których piszesz. Warto też połączyć swój profil z innymi stronami i profilami (np. Twitter, blog itp.)

Profil osobowy na LinkedIn Katarzyna Młynarczyk

Jeżeli chcesz dowiedzieć sie, jak odpowiednio wypełnić profil osobowy, zapraszamy Cię do naszego artukułu na ten temat.

4. Strona firmy pusta
Sytuacja analogiczna – tracisz na tym tak samo jakby Cię nie było (a może nawet bardziej). Strony firmy mają możliwość posiadania followersów, którzy obserwują Twoje wpisy, aktualizacje profilu czy oferty pracy. Jeśli nie wpiszesz żadnych danych o firmie trudno, żeby ktoś ją obserwował, prawda? Pamiętaj też o optymalizacji przez dobranie odpowiednich słów kluczowych w opisie oraz linków.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się, jak odpowiednio założyć i wypełnić Company Page, polecamy nasz artykuł na ten temat.

5. Nie promowanie swojego profilu LinkedIn
Siłą rzeczy, skoro masz profil ekspercki należy zadbać o to, aby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało. Najłatwiej jest umieścić informacje na swoim blogu/stronie www czy sygnaturce mailowej. Dodaj ikonę w materiałach marketingowych czy wizytówce, napisz, że posiadasz swoje konto firmowe na LinkedIn na Facebooku czy Instagramie - wykorzystaj crosspromocję.

6. Ignorowanie zaproszeń do znajomych
Dodajesz już interesujące odpowiedzi i linki, masz wypełniony profil, który wzbudza zaufanie. Zaczniesz więc, siłą rzeczy, dostawać zaproszenia do znajomych. Oczywiście – warto znać osoby, które dodajesz. Na pewno nie musisz dodawać tylko osób z którymi masz kontakt na bieżąco – osoby z poprzedniej pracy czy Twoi współpracownicy, z którymi się nie stykasz na co dzień również spokojnie mogą się znaleźć w Twojej sieci.

Jeżeli otrzymasz zaproszenie do znajomych od osoby, której nie znasz, możesz zignorować to zaproszenie - osoba, która je wysłała nie dowie się o tym.

7. Brak statusów
Na LinkedIn możesz mieć częściowo innych znajomych niż na Faceboku, Instagramie czy Twitterze. O ile na Facebooku ogłosimy, że wyjeżdżamy na wakacje z otagowaną żoną i dziećmi, o tyle na Instagramie dodamy zdjęcie lokalizacji i dodamy informację, że pogoda jest piękna, a na LinkedIn zostawimy tylko informację, że nie będzie nas w biurze i że kontakt może być utrudniony. Widać różnicę?

Zastanawiasz się, jak możesz publikować posty na LinkedIn? Zapraszamy do przeczytania naszego artykułu na ten temat.

8. Dodawanie osób, których nie znasz
Ideą social media jest integracja, autentyczność i współzależność. Założeniem portalu LinkedIn jest polecanie się i tworzenie relacji między osobami, które znają się pod względem profesjonalnym, branżowym. Można oczywiście chcieć poznać kogoś, ponieważ zobaczyliśmy jego profil – pamiętajmy, żeby wtedy wykorzystać opcję personalizacji zaproszenia i wykorzystać dostępne 300 znaków.

Zaproszenie do kontaktów LinkedIn

9. Zbyt częste zmiany statusu
Ze względu na to, że jest to sieć profesjonalna ludzi nie interesują Twoje prywatne sprawy (co jadłeś na obiad czy że zakupiłeś nową koszulę). Zmiana statusu częściej niż raz na kilka godzin denerwuje. Poza tym rzadko ma się coś do powiedzenia tak często na profesjonalne tematy. Na profilu osobowym wystarczy tworzenie 3-5 wartościowych treści na tydzień.

Podsumowując, LinkedIn to potężne narzędzie, które dobrze użyte może dać Ci pozycję eksperta, pozyskać klientów i partnerów biznesowych jak i ułatwić Ci kontakt na poziomie biznesowym. Warto wystrzegać się tych kilku podstawowych błędów, a szybko odczujesz pozytywne skutki korzystania z tego portalu.

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?