0
EN

Blog o marketingu internetowym

16 stycznia 2013 | Karina Swachta

Jeśli to czytasz – jesteś cyborgiem

Cyborg kojarzy nam się ze zmutowaną maszyną, niezdolną do ludzkich uczuć. Niektórzy wieszczą, że tacy właśnie się staniemy, jeśli nie oderwiemy się od wszędobylskiej technologii. Prawda jest taka, że już stajemy cię cyborgami, a według definicji organizmami, których procesy życiowe realizowane są lub wspomagane przez urządzenia techniczne . Czy to prowadzi nas do zagłady czy paradoksalnie czyni bardziej ludzkimi?

R-ewolucja

Często ostatnio słyszymy słowo „rewolucja”. A może to po prostu kolejny etap ewolucji? Jeśli prześledzimy historię komunikacji, nasunie nam się ten sam wniosek. Każde medium – od glinianej tabliczki po elektroniczny tablet – stworzono po to, aby usprawnić komunikację między ludźmi. Media ewoluują odkąd ludzie zaczęli wydobywać z siebie pierwsze dźwięki, a to jaki kształt mają teraz jest wynikiem długiego procesu. Jakkolwiek nie nazwiemy tego, co dzieje się teraz, jedno jest pewne: jesteśmy w momencie przejściowym. Pół-cyborgi i króliki doświadczalne? Nie bardzo wiemy, jak sobie z taką funkcją w dziejach ludzkości radzić. Mamy recepty na biznesowe działania w mediach społecznościowych i porady na temat tego, który komputer jest lepszy. Wciąż jednak nie wiemy, jak nasze ciało i mózg zmienią się w obliczu tak dużych przemian technologicznych. Zauważa się już charakterystyczne choroby, na które cierpią uzależnieni od technologii: Pokolenie Y niszczy się samo? Coraz więcej ludzi cierpi na „iChoroby”. Naukowcy obserwują zmiany w strukturze mózgu przedstawicieli najmłodszej generacji, szczególnie w obszarach odpowiedzialnych za przetwarzanie informacji. Podobno nawet nasze kciuki zaczęły rosnąć: Pokolenie długich kciuków. Antropologia cyborgów to nowa dziedzina badająca sposób, w jaki technologia wpływa na człowieka. Amber Case, jedna z najbardziej znanych badaczek tego procesu, uświadamia nas, że jesteśmy cyborgami w momencie, kiedy patrzymy w ekran swojego komputera. Sztuczne protezy umożliwiają niepełnosprawnym chodzenie, a telefony komórkowe przedłużają zasięgu naszego słuchu. Laptopy dają nam dostęp do zbiorowej inteligencji, która jest przedłużeniem naszego mózgu Facebook z antropologicznego punktu widzenia jest sztuczną inteligencją, do której mamy stały dostęp. Za jego pomocą szukamy rozwiązania naszych problemów (Jakie auto kupić? Który bar polecacie? Co fajnego można zobaczyć w Krakowie?). Wrzucamy te pytania do maszyny (Facebook, blog, cokolwiek), a nasza sztuczna inteligencja (którą współtworzymy) wypluwa nam szereg rozwiązań, których nie zdobylibyśmy na własną rękę. „To nie jest tak, że maszyny chcą przejąć kontrolę. Technologia została stworzona, aby pomóc nam być bardziej ludzkimi i komunikować się ze sobą szybciej” – uspokaja Amber Case. Michael Chorost jest autorem dwóch książek na temat tego, jak maszyny czynią nas bardziej ludzkimi. On sam stał się cyborgiem w 2001 roku, kiedy wszczepiono mu implant słuchu. Chorost zwraca uwagę na to, że nasze ciała już się informatyzują, a my nawet tego nie zauważamy. Przeraża nas przyszłość, bo teraźniejszość oswajamy. Czy odrywasz się jak oparzony od komputera, korzystając z wyszukiwarki Google podczas swojej pracy? Pamiętasz, jak to było, kiedy jej nie mieliśmy? Jak powstawały wtedy artykuły, książki? O ile wolniej to się działo! Sami oczekujemy tego, że informacje zdobędziemy natychmiast, a nie np. w poniedziałek, kiedy otworzą bibliotekę. Pamięć ludzka została przeniesiona do zbiorowej pamięci. Umysł nie jest zmuszony zapamiętywać tak wielu informacji jak wcześniej. Ta zdolność została zastąpiona przez umiejętność szukania.

Kim jesteśmy?

Czy jesteśmy cyborgami? Powoli się nimi stajemy i nawet sami nie zdajemy sobie sprawy, co tak naprawdę się dzieje. Na pewno każdy z Was zostawił kiedyś telefon w domu i nie miał do niego dostępu przez kilka godzin. Co wtedy czuliście? Że czegoś Wam brakuje? Dzieje się tak dlatego, ponieważ nagle tracicie część samych siebie. Komputer i telefon dają nam dostęp do naszego umysłu rozszerzonego na cały świat i dostęp wielu ludzi w trybie natychmiastowej komunikacji. Czy jest możliwe przyspieszenie tego procesu? Czy pójdziemy o krok dalej i nauczymy komputer odczytywać nasze myśli? To już przestaje być pytaniem bez odpowiedzi, od kiedy ludzie zaczęli tworzyć prototypy takich urządzeń. Człowiek sam wywołuje te zmiany, gdyż ciągle chce być krok do przodu. Siedział w jaskini, to wynalazł narzędzia, aby móc poruszać się po nieznanym terenie. Usadowił się wygodnie na Ziemi, to zaczął budować statek kosmiczny (przedłużenie siebie), aby wyruszyć w nieznane przestrzenie. Użytkownik internetu jest takim samym odkrywcą. Zagłębia nowe obszary czasoprzestrzenne, które byłby dla niego niedostępne bez tych narzędzi. Podstawowa nowość polega na tym, że nowe media przedłużają naszą psychikę, niejako rozciągając ją w czasie i przestrzeni. Nie bez powodu tak wiele metafor opisujących internet nawiązuję do połączeń w ludzkim mózgu. Każda nowa technologia jest na początku takim elementem niepasującym do układanki, aby po jakimś czasie zostać stałym elementem naszego codziennego otoczenia. Kiedy pojawiły się pierwsze telewizory, ludzie bali się ich dotykać. A teraz? Czasami telewizor jest włączony cały dzień i nikomu to nie przeszkadza. Stał się równoprawnym elementem naszego otoczenia, takim samym jak lodówka, toster, samochód. Takim samym staje się komputer i telefon, a staną się coraz bardziej rozwinięte technologie. Pamiętam, jak ludzie zaczęli rozmawiać w sieci o okularach Google:

Pojawiało się wiele komentarzy, że to jest przerażające. Ale czy to nie jest to samo, co robimy teraz za pomocą telefonów komórkowych? Jeśli wydaje ci się, że telefony są centrum naszego świata, to poczekaj, co stanie się za kilka lat. Naukowcy pracują nad tym, aby twój smartfon włączał światło, kiedy wchodzisz do domu i informował o wyjściu, kiedy z niego wychodzisz. Aplikacje przyszłości, będą same podawały ci informacje, których potrzebujesz, bazując na geolokalizacji np. dostaniesz informacje o następnym autobusie, kiedy zbliżysz się do przystanku.

Dokąd zmierzamy?

Tego jeszcze niewiadomo. Niektórzy wieszczą koniec cywilizacji. Inni szukają sposobów, jak żyć w świecie zdominowanym przez technologie. Podać się temu, że stale jesteśmy podłączeni czy szukać jednak sposobu na ucieczkę? Douglas Rushkoff, autor książki „Program or be programmed” uważa, że tylko osoby, które nauczą się programować (dobra wiadomość dla kilku znajomych;) będą mogły mieć znaczący wpływ w nowym świecie.

Czy on ma rację, okaże się. Z jednym zgodzę się na pewno. Doświadczamy zmiany ludzkości, która wpływa na wszystkie sfery naszego życia: edukację, rozrywkę i przede wszystkim – na relację między ludźmi. Zmiany w tradycyjnym modelu komunikacyjnym są już oczywiste. Odbiorca stał się współtwórcą komunikatu, a to przewróciło do góry nogami tradycyjne podejście do mediów. Ogromny wpływ na naszą psychikę ma przede wszystkim stała obecność online, zacieranie się granicy między światem rzeczywistym a wirtualnym.

Tiffany Shlain, twórca „Connected”:

– filmu o tym, jak przeplata się nasze życie i technologia, wprowadziła do swojego życia zasadę 24 godzinnego odłączenia się od mediów. Według niej świat ludzki dąży do całkowitego zintegrowania się z technologią. Nasza liczba wspólnych znajomych z każdym innym człowiekiem na ziemi wzrośnie do 7 miliardów:

Internet w obecnym kształcie został przez nią porównany do mózgu małego dziecka:

I tak jak musimy dbać o rozwój naszych dzieci i nie przeciążać ich ciągłą nauką, tak powinniśmy dbać o wartość nowych połączeń, które tworzymy w internecie, A więc wychodzi na to, że ratowanie nas przed zagładą można zacząć od usunięciu paru znajomych z Facebooka ;)

Teorie się mnożą. Naukowcy, artyści, marketingowcy, psycholodzy – wszyscy szukają sposobów na przystosowanie się do nowych warunków. Ewolucja rozwiąże to sama. A póki co, nie pozostaje nam nic innego, jak szukać złotego środka. Technologia jest naszym przedłużeniem i już na pewno się nie cofniemy. Należy postawić na edukację w szkołach i minimalizować w ten sposób zły wpływ nowych mediów na nasze życie. Jeśli będziemy wiedzieli jak używać nowych narzędzi (części nas samych), będziemy zdrowymi i szczęśliwymi cyborgami :)

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?