0
EN

Blog o marketingu internetowym

24 kwietnia 2017 | Maciej Wojtowicz

Pozycjonowanie to nie tylko TOP10

Myśląc o pozycjonowaniu tylko w kontekście wysokich pozycji oraz Google, ograniczamy szanse dotarcia do potencjalnych klientów. Sprawdź, jakie dodatkowe działania warto wdrożyć.

Czasy, kiedy wygląd strony Google z wynikami wyszukiwania składał się tylko z niebieskich linków i reklam tekstowych, już dawno minęły. W SERPach znaleźć można już bardzo dużo różnych elementów, o których należy myśleć pod kątem SEO. Zmieniają się także zachowania samych użytkowników, jeśli chodzi o wyszukiwanie informacji.

„Tradycyjne” podejście do efektów pozycjonowania strony www

Do wielu osób, które chcą pozycjonować swoją stronę w wyszukiwarkach, wyznacznikiem sukcesu tej usługi było to, czy ich strona znajduje się w TOP10, czyli na pierwszej stronie z wynikami. De facto każdy chciał znaleźć się jeszcze wyżej - w TOP3 użytkownicy najczęściej klikają w pierwsze napotkane wyniki. Piszę w czasie przeszłym, bo na szczęście jest już coraz więcej świadomych klientów, ale także specjalistów SEO/agencji, którzy o SEO myślą nie tylko jako o pozycjach, ale jako o generowaniu wartościowego ruchu, konwersji na stronie, a także budowaniu świadomości marki w internecie.

Oczywiście wysokie pozycje są ważne, ale ważniejsze jest to, na jakie frazy strona jest w „TOPach” i jaki jest to typ wyniku (video, zdjęcie, direct answer, mapy, itd.).
 
W skrócie - czy przekłada się to na realizację celów biznesowych klienta.

SEO szkolenie Zapisz się na szkolenie z pozycjonowania stron WWW i zasad działania wyszukiwarki Google


 

TOP3 i co z tego?

Strona może znajdować się na wysokich pozycjach na różne frazy, ale jeśli frazy te nie generują dużego ruchu - wtedy obecność na pierwszych miejscach, oprócz aspektu wizerunkowego, wiele nam nie da. Nie mówię tutaj o rozbudowanych serwisach czy sklepach internetowych, dla których bardzo ważne są właśnie frazy typu long tail (składają się z min. 3 słów, a liczba wyszukań miesięcznie wynosi dla nich kilka, kilkanaście). Jednak posiadając kilka czy nawet kilkadziesiąt tysięcy fraz z długiego ogona, generowany ruch jest sumarycznie duży. Pamiętajmy jednak, że takie strony mogą sobie na to po prostu pozwolić, z racji ilości posiadanego contentu/produktów.

Dla mniej rozbudowanych stron, szczególnie ważny będzie proces odpowiedniego doboru fraz, które są kluczowe z punktu widzenia biznesu oraz mają wysoki potencjał wyszukiwań (można go sprawdzić przy pomocy Keyword Planner od Google):

Google Keyword PlannerGoogle Keyword Planner

Wskazówka: przed przystąpieniem do procesu pozycjonowania należy wytypować najważniejsze frazy - pod względem potencjału, konkurencji, czy rodzaju wyników w Google. Na tej podstawie można następnie określić, jakie treści należy stworzyć oraz co zmienić na stronie www.

TOP3 nie zawsze oznacza najwyżej

Wyżej pisałem o zmianach, jakie pojawiły się w Google, które mocno wpłynęły na wygląd strony z wynikami. Odnoszę się głównie do wyszukiwarki Google, ze względu, że jej udział w Polsce to ponad 97%. Google rywalizując o atencję użytkowników, wprowadza/udoskonala kolejne elementy pojawiające się w wynikach:

rozbudowywany knowledge graph - chodzi o udostępnienie użytkownikom jeszcze szybciej odpowiedzi w danej kategorii, której dotyczy zapytanie. W ten sposób wyniki wyświetlają się na samej górze (także przed reklamami AdWords), przez co spychają bezpłatne wyniki jeszcze niżej:

Knowledge Graph GoogleKnowledge Graph Google

direct answer, czyli wyniki, które są widoczne nad standardowymi linkami do stron (na tzw. pozycji „0”). Fragmenty tekstów, które są odpowiedziami na zadane pytanie przez użytkownika, są zaciągane automatycznie ze strony przez Google. Wyświetlają się poniżej reklam AdWords, ale nad wynikami naturalnymi. Często direct answer dotyczy strony, która nie znajduje się w wynikach naturalnych na pierwszej pozycji - przykład poniżej na zapytanie „jak ugotować makaron”:

Direct Answer od GoogleDirect Answer od Google

wizytówki Google - nie jest to nowość, ale warto zwrócić na nie uwagę. W przypadku zapytań lokalnych w wynikach pojawiają się mapy z odnośnikami do konkretnych miejsc. Nie zawsze pierwszy wynik w mapach będzie odpowiadał pierwszemu, standardowemu wynikowi naturalnemu:

Mapy od GoogleMapy od Google

reklamy Google AdWords - po usunięciu prawej kolumny i dołożeniu 4 reklamy u góry strony, wyniki naturalne pokazują się jeszcze niżej. Dodatkowo, w przypadku sklepów internetowych, w wynikach pojawią się także reklamy produktowe:

Reklamy produktowe GoogleReklamy produktowe Google

Jak widać powyżej, wysokie pozycje nie zawsze oznaczają, że użytkownik od razu zobaczy Twoją stronę. W międzyczasie jego uwagę mogą przykuć inne wyniki/reklamy i już nie będzie dalej (a właściwie niżej!) szukał. Powyższe screeny z przykładami dotyczą widoku na desktopach (laptop/komputer stacjonarny); na urządzeniach mobilnych SERPy „wydłużają się” jeszcze bardziej, przez co wyniki naturalne wędrują jeszcze niżej. Wniosek stąd płynący jest taki, że warto patrzeć na pozycjonowanie szerzej, uwzględniać wszystkie dostępne w wyszukiwarce elementy i je odpowiednio optymalizować.

Wskazówka: sprawdź, co pojawia się w wynikach Google na daną frazę. Czy niektóre frazy nie wymagają np. dodatkowej optymalizacji pod kątem direct answer, czy Twoja wizytówka w Google jest poprawnie uzupełniona lub czy nie warto dodatkowo zainwestować w AdWords.

Pozycjonowanie filmów i kanału YouTube

Nikomu za bardzo nie trzeba przypominać, jak ważne jest obecnie content video. Jednak nawet najlepsze treści potrzebują dodatkowego wsparcia, aby wygenerować odpowiednie zasięgi. Publikując na YouTube warto zadbać o odpowiednią optymalizację samego kanału, jak i poszczególnych filmów. Po pierwsze jest szansa, że film pojawi się także w wynikach Google:

Filmy Youtube w GoogleFilmy Youtube w Google

Co ciekawe i nowe zarazem, film z YouTube może trafić także do wyników jako direct answer:

Filmy Youtube w direct answerFilmy Youtube w direct answer

O tej nowości, ale i o tym, co może odgrywać największą rolę, jeśli chodzi o pojawienie się filmów z YouTube w direct answers, poinformowano ostatnio w tym artykule. Po drugie, użytkownicy coraz częściej, zapytania typowe dla Google, wpisują także na YouTube - jest to druga, największa wyszukiwarka po Google. Stąd wysoka obecność na liście wyników YouTube, powinna być jednym z celów, jakie stawiamy sobie tworząc treści wideo.

Wskazówka: pozycjonowanie filmów na YouTube bazuje w dużej mierze na odpowiedniej optymalizacji tekstów. Jednak to nie wszystko - polecam poniższy film Briana Deana, w którym przedstawia 5 najważniejszych, jego zadaniem, czynników wpływających na widoczność na YouTube:

Pozycjonowanie na serwisach zewnętrznych i omijanie Google

Pisząc na wstępie o tym, że pozycjonowanie nie powinno opierać się tylko na Google, mam na myśli konkretne przypadki. Mianowicie wiele fraz zostało niejako zawłaszczonych przez różnego rodzaju serwisy:

Pozycjonowanie na serwisach zewnętrznych i omijanie GooglePozycjonowanie na serwisach zewnętrznych i omijanie Google

W praktyce wygląda to tak, że na pierwszych kilku pozycjach w wynikach (a jak pisałem wcześniej, to one „zbierają” najwięcej kliknięć), pojawiają się tylko te powyższe, przykładowe strony. Serwisy firmowe nie są w stanie się przebić i pojawiają się na niskich pozycjach, na kolejnych stronach z wynikami. Poniżej przykład 8 pierwszych wyników dla zapytania „mieszkanie 3 pokojowe warszawa”:

Serwisy nieruchomości GoogleSerwisy nieruchomości Google

W przypadku takich fraz pozycjonowanie będzie kosztowne oraz czasochłonne, a i tak nie można zagwarantować wysokich pozycji. Warto się wtedy zastanowić, czy nie zainwestować w reklamę płatną na zewnętrznych serwisach (na tych, które pojawiają się w wynikach wyszukiwania na ważne dla nas frazy) oraz pozycjonowanie na nich. Dzięki czemu użytkownik, który szukał w Google i wszedł na jeden z takich serwisów, może zobaczyć Twoją ofertę jako jedną z pierwszych.

Pozycjonowanie na zewnętrznych serwisach opiera się także na treściach, które zamieścimy w opisie oferty. Bardzo ważne są też takie elementy jak: ilość recenzji, pozytywnych komentarzy, ocen, cena - po tych atrybutach użytkownicy filtrują wyniki. Warto więc zadbać o te elementy, gdyż bezpośrednio wpływają one na widoczność ogłoszenia.
Ponadto, serwisy te posiadają bardzo często aplikacje mobilne. Użytkownik więc nie musi nawet szukać w Google, tylko włącza określoną aplikacje i tam przegląda. W ten sposób omijana jest wyszukiwarka na ścieżce, jaką pokonuje potencjalny klient.

Wskazówka: wytypuj kluczowe frazy, sprawdź które serwisy pojawiają się w TOP3, rozważ reklamę na tych serwisach - np. płatne wyróżnienie ogłoszeń czy też reklamę Google AdWords, kierowaną na wybrane miejsca docelowe/aplikacje.

Voice Search, czyli wyszukiwanie głosowe - wolimy mówić niż pisać

SEO szkolenie Zapisz sięna szkolenie z pozycjonowania stron

Powoli zmieniają się też same zachowania użytkowników, jeśli chodzi o wyszukiwanie informacji. Wraz z coraz lepszym rozpoznawaniem mowy przez wirtualnych asystentów na smartfonach, użytkownicy coraz chętniej będą korzystać z opcji mówienia niż pisania. Szczególnie, jeśli chodzi o zapytania lokalne, kiedy to jesteśmy poza domem i chcemy znaleźć pobliski sklep, restaurację, interesujące miejsce czy po prostu informację na dany temat.

Ponadto, coraz popularniejsze stają się zewnętrzne urządzenia, wyglądem przypominające głośniki - Google Home czy Amazon Echo. Stojąc w pomieszczeniu nasłuchują i czekają na głosową komendę/zapytanie od użytkownika. Podając odpowiedź, korzystają tutaj z wyszukiwarek oraz zewnętrznych serwisów z informacjami (m.in. tych, o których pisałem we wcześniejszym akapicie). Użytkownik często usłyszy tylko jedną odpowiedź (jeden wynik). Przewiduje się, że do 2020 roku 50% wszystkich zapytań do wyszukiwarek będą stanowić właśnie te głosowe. Warto obserwować ten trend, jeśli rzeczywiście będzie rozwijać się tak szybko, może sporo namieszać w dotychczasowym podejściu do marketingu w wyszukiwarkach. Więcej na ten temat można znaleźć w poniższej prezentacji:

Wskazówka: użytkownicy, szukając głosowo, używają bardziej rozbudowanych zwrotów, operatorów zapytań (jak, co, gdzie, kiedy). Tak jakby pytali drugiej osoby. Optymalizując treści warto więc zadbać, aby odpowiedzi na takie pytania się w nich znalazły.

Dokąd zmierza SEO?

Na pewno nie można opierać działań SEO tylko i wyłącznie na obecności naszej strony w naturalnych wynikach (standardowych linkach). Należy popatrzeć na temat bardziej holistycznie, z uwzględnieniem wszystkich elementów, o których wspominałem powyżej. Warto zastanowić się także nad punktami styku potencjalnego klienta z marką/produktem. Użytkownicy nie opierają się tylko na Google, jeśli chodzi o wyszukiwanie informacji. Mają do dyspozycji także wiele innych miejsc w Internecie: serwisy społecznościowe, blogi, fora, serwisy branżowe, porównywarki. Nawet Google na firmowych wizytówkach pokazuje oceny zaciągane z innych serwisów, tak aby użytkownik miał więcej danych, pomocnych do podjęcia finalnej decyzji:

Wizytówka GoogleWizytówka Google

Myśl o SEO jako o złożonym procesie!

Pozycjonowanie więc powinno być budowaniem widoczności marki wszędzie tam, gdzie przebywa potencjalny klient, a docelowo przekładać się na realizację celów biznesowych. Myśl więc o SEO jako o bardziej złożonym procesie, aniżeli tylko jak o osiąganiu pozycji w TOP10 w wyszukiwarce Google. Zachowania użytkowników w Internecie się zmieniają - podążajmy za tymi zmianami, żeby w pełni wykorzystywać ich potencjał.

Warto doczytać:
Jak optymalizować filmy na YouTube
Analiza Direct Answer w Polsce

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?