0
EN

Blog o marketingu internetowym

30 grudnia 2015

Wszystko, co musisz wiedzieć o reklamie na Twitterze

(intro) Jeszcze do niedawna, aby przeprowadzić działania płatne na Twitterze, trzeba było skorzystać z pośrednika, jakim była firma 140 Media. Tak było tylko do 1 września 2015 roku. Od 2 września każda polska marka lub firma, która ma swoje konto na tej platformie mikroblogowej, może sama przetestować to rozwiązanie. (header) Twitter w Polsce W Polsce Twitter nie jest tak popularny, jak Facebook czy YouTube. Według danych Gemiusa z listopada 2015 roku, [[(strong)3,67 mln polskich internautów odwiedziło stronę Twitter.com chociażby raz w miesiącu]]. Inne dane mówią o tym, iż polska społeczność użytkowników tej platformy mikroblogowej waha się w granicach 1-1,5 mln zarejestrowanych użytkowników. Oprócz danych ilościowych, warto przyjrzeć się, [[(strong)kto]] w Polsce korzysta z tej platformy. Przyjęło się, iż są to głównie osoby z dużych miast. Nie są to wyłącznie politycy i dziennikarze. Jednak gdy przeanalizuje się popularne tematy na Twitterze, to widać wyraźnie, że za Twitterem przepada młodzież (fani m.in. Justina Biebera i One Direction), a także osoby zainteresowane serialami i programami rozrywkowymi w telewizji. Czyli dosyć szerokie spektrum odbiorców. Potwierdzają to jesienne badania Gemiusa. Wynika z nich, iż z Twittera korzystają nie tylko ludzie do 34 roku życia, ale także (header) Czego reklamować na Twitterze nie wolno? Czy wszystko można promować na tej platformie mikroblogowej? Oczywiście, że nie. Na Twitterze nie wolno reklamować m.in. tytoniu, zagrożonymi gatunkami zwierząt, prostytucję, broń, a także sprzedaż ,,lewych’’ biletów. Ponadto administratorzy tej platformy mikroblogowej skrupulatnie sprawdzają oferty sprzedażowo-propomocyjne dotyczące alkoholi, usług finansowych, hazardu, leków oraz kampanii politycznych. (header) Cele kampanii reklamowych Aby uruchomić kampanię reklamową na Twitterze należy podpiąć kartę kredytową pod swoje konto. Następnym krokiem jest wyznaczenie sobie celu naszej kampanii. Na Twitterze jest siedem możliwości: #Pozyskanie nowych obserwujących. #Wygenerowanie dodatkowego ruchu na stronie www albo kolejnych konwersji (np. zapisanie się nowych osób do newslettera). #Zwiększenie zaangażowania pod konkretnym tweetem. #Zwiększenie pobrań naszej aplikacji. #Zwiększenie wyświetleń filmu, który został umieszczony na Twitterze. #Zebranie dodatkowych leadów w postaci adresów emailowych. #Możliwość ustalenia własnego celu poprzez promowanie wyznaczonego tweeta (tzw. kampanie indywidualne). Większość z powyższych płatnych rozwiązań pojawia się w strumieniu wiadomości oraz w wynikach wyszukiwania. Wyjątkiem są reklamy aplikacji (wtedy reklama ukazuje się tylko na osi czasu) oraz pozyskanie nowych obserwujących. (header) Proces tworzenia reklamy Po wybraniu celu dla naszej reklamy, przechodzimy do 4-etapowego procesu jej konstruowania. (h3) ➊ krok W pierwszej kolejności musimy wybrać nazwę i okres, w którym ma się ona wyświetlać. (h3) ➋ krok Drugi etap dotyczy odbiorców, do których chcemy dotrzeć z naszym płatnym przekazem. Możemy ich określić z uwagi na lokalizację (kraj), płeć, język oraz urządzenia, jakimi się posługują, kogo śledzą na Twitterze oraz jakie mają zainteresowania. Dodatkowo w panelu reklamowym Twittera znajdują się również wykluczenia (w przypadku lokalizacji i zainteresowań). Ponadto mamy możliwość m.in. importowania adresów email, telefonów komórkowych klientów czy też listy użytkowników tej platformy, na których nam najbardziej zależy. Czyli zastosowanie remarketingu. Niestety nie wszystkie opcje w panelu reklamowym Twittera są dostępne w Polsce. Nie można reklamować z uwagi na nadchodzące wydarzenia czy też programy telewizyjne. Nie ma tam także możliwości dotarcia do konkretnych grup wiekowych. Z rozwiązań, które jeszcze u nas nie działają, należy zaliczyć brak targetowania reklam z uwagi na miasto lub kod pocztowy. Promocja lokalnych biznesów na Twitterze nie ma więc większego sensu. Trzecim etapem w tworzeniu oferty promocyjnej jest ustalenie budżetu. Twitter pozwala na wybranie jednej z dwóch opcji: maksymalnego budżetu na dzień albo budżetu na całą kampanię. Dodatkowo musimy ustalić częstotliwość pojawiania się naszej reklamy. A ona jest zależna od tego, jaką stawkę zaproponujemy na wyświetlenie. Im więcej ukazuje się reklam z danej branży, tym stawka jest wyższa. Twitter pozostawia nam na tym polu parę rozwiązań. Jednym z nich jest to, iż sam zajmie się ustaleniem, optymalizacją stawki. Można także samemu się tym zająć. I tym samym ustawić maksymalną stawkę. Można także określić konkretną stawkę, np. że pozyskanie jednego obserwatora będzie kosztowało 1 euro. Który z tych sposobów na ustalanie stawek jest najlepszy? Myślę, że ten ostatni, bo pozwala dokładnie zmierzyć ROI z działań reklamowych na Twitterze. Ponadto można eksperymentować z różnymi budżetami. Czwartym elementem tworzenia reklam na Twitterze to kreacja. Różni się ona nieco przy wyborze celu kampanii. W przypadku pozyskania nowych obserwujących mamy do wyboru stworzenie nowego tweeta lub wykorzystanie jednego z istniejących (oczywiście naszego autorstwa). Jeżeli chodzi o generowanie konwersji i leadów, to można skorzystać dodatkowo z tzw. kart. Są to specjalne formularze umożliwiające rozszerzenie kreacji reklamy. Dzięki takiej karcie oferta promocyjna składa się nie tylko ze zdjęcia i linku oraz również z nagłówka i przycisku wzywający do działania. Finalnie, aby uruchomić reklamę, należy przygotować (z uwagi na cel działania) od 3 do 6 kreacji. Działa to podobnie, jak na Facebooku, gdzie testuje się najbardziej efektywne rozwiązanie. Błędy, których należy się ustrzec Obserwując od dłuższego czasu pojawiające się reklamy na Twitterze (jeszcze za czasów, kiedy nie można było ich tworzyć i uruchamiać samemu), mogę wyróżnić kilka najczęściej pojawiających się niedociągnięć płatnych promocjach w wykonaniu firm i marek. Po pierwsze brak zdjęcia profilowego reklamowanego konta. Od razu taki podmiot z charakterystycznym ,,jajkiem’’ wydaje się niepoważny, a co dopiero mówiąc o reklamie. Po drugie łączenie w reklamie paru formatów, które zakłócają osiągnięcie oczekiwanego efektu, np. wzrost konwersji. W powyższym przypadku firma, której zależało na przekierowaniach, zaburza tą czynność poprzez rozproszenie uwagi odbiorcy wielkim GIFem. A jak wiadomo użytkownik bardziej kliknie w wielki ,,ruchomy’’ obrazek aniżeli w słabo widoczny link. W szczególności, iż coraz więcej użytkowników korzysta z mediów społecznościowych za pośrednictwem urządzeń mobilnych. Trzecim najczęściej spotykanym niedociągnięciem w tworzeniu reklam to niedopasowanie języka reklamy do odbiorcy. Albo co gorsza - jest on tylko po części dopasowany, np. główny tekst po angielsku, a wezwanie do działania już po polsku. Po czwarte to błędy natury … ortograficznej. W przypadku reklamy SAS Institute Polska chodzi o sformułowanie ,,wysokowydajne’’, którego nie ma (jest tylko ,,wysoko wydajne’’). Reklamy na Twitterze - warto czy nie warto? Pojawienie się możliwości skorzystania z działań płatnych na tej platformie mikroblogowej pozwoliła wielu podmiotom zmierzyć potencjalną skalę działania w tym środowisku. Podobnie jak to jest w przypadku Audience Insights na Facebooku, panel reklamowy na Twitterze umożliwia (pomijając kwestie lokalne) dać marketerom odpowiedź na ich fundamentalne pytanie ,,Czy warto tam działać? Czy są tam moi potencjalni odbiorcy?’’. Porównując możliwości reklamy na Twitterze z tym, co oferuje serwis Zuckerberga, można znaleźć parę elementów przemawiających za platformą Jacka Dorseya. Po pierwsze Twitter umożliwia zbadanie grupy odbiorców liczących kilkadziesiąt osoby. W przypadku Facebooka jest to niemożliwe. Audience Insights ,,wysypuje się’’, jeżeli grupa odbiorców liczy mniej aniżeli tysiąc osób. Dzięki Twitterowi można dowiedzieć się, iż np. jest 70 osób - mężczyzn w Polsce, którzy korzystają z urządzeń Apple’a i interesują się tematem ,,branded content’’. Po drugie na tej platformie mikroblogowej nie ma ograniczeń w zakresie do ilości tekstu w reklamie. Mówiąc wprost, reklamowe możliwości na Twitterze przydadzą się wszystkim. CTA: Czy planujecie skorzystać z reklam na Twitterze? Które elementy uważacie za najbardziej interesujące? Piszcie w komentarzach!

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?