Zagrożenia w internecie. Odcinek 1. Cyberprzemoc.
Piętnastoletni uczeń nagrywa siebie w szkolnym studio, wymachuje przyrządem do zbierania piłek do golfa. Jeden z jego kolegów umieszcza filmik w sieci. Film zatytułowany „Star Wars Kid” szybko zyskuje popularność. Nastoletni uczeń przechodzi załamanie nerwowe i wraz z rodziną zmienia miejsce zamieszkania.
Zjawisko cyberprzemocy zostało określone na początku XXI wieku. Jednym z pierwszych przytaczanych przykładów jest przypadek chłopca z Kanady opisany powyżej. Chłopiec odgrywa scenę z filmu „Gwiezdne Wojny”. „Star Wars Kid” – pierwszy przykład cyberprzemocy?
W Polsce problem cyberprzemocy został zauważony po samobójstwie gdańskiej licealistki w 2006 roku. Popełniła je ona po tym, jak została upokorzona przez swoich kolegów. Nagrali oni kamerą w telefonie moment znęcania się nad nią. Pojawiły się też pogłoski o molestowaniu. Chłopcy grozili dziewczynce, że opublikują film w internecie, co w efekcie doprowadziło do samobójstwa gimnazjalistki. Po tym wydarzeniu problem został zauważony i szkoły, nauczyciele, a także uczniowie i rodzice zaczęli zauważać akty cyberprzemocy. Zaczęto mówić o niej jako o poważnym problemie społeczeństwa informacyjnego.
Co to jest cyberprzemoc?
Według definicji I. Ulfik-Jaworskiej cyberprzemoc to zarówno działania jednorazowe, jak i działania trwające dłuższy okres czasu. Wyraża się w agresji werbalnej i/lub symbolicznej, a także przemocy psychicznej i/lub seksualnej, dokonywanej przy pomocy nowych technologii. A jakie zachowania konkretnie można nazwać cyberprzemocą? W literaturze znaleźć możemy podział na: wojny na obelgi (tzw. flaming), prześladowania, oczernianie, podszywanie się, zdradzanie lub pozyskiwanie sekretów, ostracyzm (czyli wykluczenie) czy cybernękanie (podział według Nancy Willard, dyrektor Center for Safe and Responsible Intertnet Use). Wojny na obelgi to zaciekła wymiana zdań, gdzie pojawiają się wulgarne, obraźliwe wypowiedzi. Prześladowanie obejmuje słowa, zachowania lub działania (zazwyczaj ciągłe lub powtarzane, rozłożone w czasie), które kierowane są do konkretnej osoby i mogą wyrządzić wiele szkód w psychice, szczególnie młodej osoby. Oczernianie to udzielanie fałszywych informacji o drugiej osobie. To wiadomości umieszczane na różnego rodzaju portalach, komunikatorach, ale też rozpowszechnianie przerobionych zdjęć innej osoby czy filmików ją kompromitujących. Podszywanie się polega na włamaniu się na czyjąś skrzynkę pocztową, konto na portalu społecznościowym i zmienianiu danych, haseł, a także na wysyłaniu innym niestosownych treści z tego konta. Ujawnianie i pozyskiwanie tajemnic związane jest ze zdobywaniem osobistych informacji, a następnie upublicznianiem ich w celu skompromitowania danej osoby. Ostracyzm, czyli wykluczenie to brak akceptacji ze strony innych, a także wykluczenie z danej społeczności. Tak sam, jak w świecie rzeczywistym wykluczenie w sieci może wpływać negatywnie na jednostkę. Cybernękanie to wysyłanie wiadomości w wersji elektronicznej, w których znajdują się pogróżki. R. M. Kowalski, S. P. Limber i P. W. Agatson wspominają również o „happy slapping”, co w tłumaczeniu oznacza „radosne okładanie”. Oprawca atakuje swoją ofiarę poprzez uderzenie jej, inna osoba nagrywa to kamerką np. w telefonie, a następnie oprawcy publikują to w internecie.
Czy cyberprzemoc = przemoc?
Pamiętać należy, że przemoc a cyberprzemoc są równie groźne, ale nie do końca oznaczają to samo. Przemoc w rzeczywistości charakteryzuje się intencjonalnością, powtarzalnością, a także nierównowagą sił. Cyberprzemoc również posiada te cechy, ale w innym znaczeniu, chociażby przez wzgląd stosowania przemocy za pośrednictwem nowych technologii. W jednym i drugim przypadku pojęcie intencjonalności jest jasne, aby była zastosowana agresja, musi być intencja ze strony sprawcy, czyli chęć wyrządzenia komuś krzywdy. Powtarzalność w cyberprzemocy wiąże się bardziej z cechami nowych technologii niż bezpośrednio ze sprawcą (jak to ma miejsce w tradycyjnym rozumieniu przemocy). Jeśli coś zostanie zamieszczone w internecie raz, już z niego nie znika, zatem powtarzalność ma tu inny wymiar. Charakterystyczna dla cyberprzemocy jest też anonimowość sprawcy. Ofiara często nie wie, kto nim jest. Co gorsze, bycie prześladowcą w sieci powoduje, że jednostka czuje się bezkarna, a to może nasilać formy prześladowania w internecie. Nierównowaga sił związana jest z przebiegłością agresora w sieci – jest to związane nie tylko z posiadaniem informacji, zdjęć, filmików osób prześladowanych, ale też z wymienioną wyżej anonimowością, a w konsekwencji niemożnością schwytania agresora w cyberprzestrzeni.
Podsumowując, warto podkreślić, że cechami odróżniającymi cyberprzemoc od przemocy w ujęciu tradycyjnym są szybkość, trwałość i zasięg szkody. Materiały w internecie bardzo szybko się rozprzestrzeniają, zawsze pozostawiają po sobie ślad w internecie, a co więcej trafiają do ogromnej liczby odbiorców, bardzo ciężko taką sprawę wyciszyć w sieci.
Stop dla cyberprzemocy
Temat cyberprzemocy jest istotny, gdyż mimo, że agresja w tym przypadku jest elektroniczna, to powoduje realne skutki w rzeczywistości. Opisane sytuacje, chłopca z Kanady czy dziewczynki z Gdańska, wyraźnie pokazują, że jest to przemoc, która może mieć katastrofalne skutki w rzeczywistości. Cyberprzemoc w przeciwieństwie do przemocy jest trudna do zaobserwowania, często też jej konsekwencje nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Niezmiernie ważne jest uświadamianie rodzicom i nauczycielom problemu związanego z cyberprzemocą, nazywanie tych zjawisk i wskazanie, gdzie dzieci mogą szukać pomocy, ale o tym w kolejnym odcinku… :)