0
EN

Blog o marketingu internetowym

26 września 2011 | Bartłomiej Rak

Facebook nas szpieguje!

Jakie dwie rzeczy można zarzucić Facebookowi i nie bać się riposty? Przede wszystkim brak wystarczającego poszanowania naszej prywatności i ogólne trudności w obsłudze serwisu. Słabe usability serwisu Marka Zuckerberga można próbować jeszcze wytłumaczyć. Serwis cały czas się rozwija - pojawiają się i znikają kolejne funkcjonalności, przybywa nowych możliwości itd. Powiedzmy sobie szczerze - w stale rozbudowywanym tworze ciężko zadbać o przyjazność użytkownikowi na najwyższym poziomie. Nawet z biznesowego punktu widzenia - to się po prostu nie opłaca…

Po konferencji deweloperskiej f8 zapowiedzi zmian w Facebooku były komentowane bardzo pozytywnie - między innymi w obszarze usability. Timeline wygląda na przemyślaną i dopracowaną funkcjonalność. Przynajmniej w obszarze user experience…

Prywatność to gwóźdź…

… do trumny Facebooka? Wiele osób tak twierdzi już od dłuższego czasu. Osobiście zawsze byłem zdania, że jak ktoś ma z tym problem to może albo przyłożyć się do określenia odpowiednich ustawień serwisu, albo zrezygnować z korzystania z Facebooka. Każdy ma wolną wolę i rozum. Powiedzmy sobie szczerze - w dobie mediów społecznościowych każdy z nas powinien rozważyć opracowanie własnej - prywatnej polityki prywatności. Tak myślałem do zeszłego czwartku, kiedy to zapowiedziano wprowadzenie Timeline'a…

Nie jest tajemnicą, że Facebook zbiera i gromadzi o nas mnóstwo danych, ale Wall (write to all) zawsze „uciekał w dół”. Komu by się chciało szukać tego co napisaliśmy rok temu? Teraz już nie będzie z tym problemu. Timeline to prawdopodobniej największa baza informacji o nas samych! Wcale bym się nie zdziwił gdybym dowiedział się ze swojej facebookowej historii kilku „nowych” faktów o sobie samym. Zaraz - nie „nowych”, ale dawno zapomnianych! Osoby dorosłe reprezentują pewną dojrzałość. OK - będę umiał posprzątać swoją historię, ale co z młodzieżą, która wraz z osiągnięciem 13tego (powiedzmy…) roku życia otrzymuje od rodziców uzupełniony profil prowadzony od dzieciństwa? Tak, tak - to się dzieje i nie są to wcale odosobnione przypadki! Musimy powiedzieć sobie szczerze - FB wprowadzając Timeline użył swojej największej broni - ogromnej ilości informacji jakie o nas zgromadził - przecież to największa i najdokładniejsza baza ludzi na ziemi!

TimelineTimeline

Wprowadzenie „czasowników” spowoduje, że tych zbieranych informacji będzie jeszcze więcej, i będą to informacje, których normalnie nigdzie nie podajemy. Jest ich za dużo, jesteśmy zbyt leniwi itd… Lubimy dobre książki, dobre kino, ale gdybyśmy mieli wypisać wszystkie pozycje, to raczej by się nam nie chciało. Klikając i „transmitując” swoje życie za pośrednictwem Facebooka tworzymy idealny obraz siebie samych. Przycisk „Like” też sporo o nas mówił, ale zaczęliśmy go używać w różnych sytuacjach - teraz będziemy się opisywać dużo dokładniej…

Facebook nas szpieguje

Wczoraj niejaki Nick Cubrilovic opublikował na swoim blogu informację, że Facebook śledzi nasze poczynania w sieci nawet gdy jesteśmy wylogowani! Nie myślcie, że to efekt wprowadzonych nowości - sprawa dotyczy roku 2010. Cytat ze wspomnianego wpisu:

But logging out of Facebook only de-authorizes your browser from the web application, a number of cookies (including your account number) are still sent along to all requests to facebook.com. Even if you are logged out, Facebook still knows and can track every page you visit. The only solution is to delete every Facebook cookie in your browser, or to use a separate browser for Facebook interactions - www.nikcub-static.appspot.com

Czyli nie tylko sami dostarczamy Facebookowi informacji, ale również są one zbierane za pośrednictwem plików cookie nawet, gdy nie jesteśmy zalogowani do serwisu! Czy można to już nazwać zamachem na naszą prywatność? Niektórzy powiedzą, że można. Jednak z drugiej strony przecież to samo robi Google od lat… Facebook doskonale zdaje sobie sprawę co jest jego największą przewagą nad Google - ogromna baza użytkowników i mnóstwo informacji o nich. W tym zakresie serwis Zuckerberga jest bezkonkurencyjny. Wprowadzenie Timeline'a i czasowników tylko pokazuje jak wiele ze swojej prywatności oddamy w najbliższym czasie. Pytanie gdzie jest granica pozostaje otwarte, ale będzie to moment, w którym Facebook upadnie…

PS. Pewnie z powyższego powodu przebojem w Chrome Web Store jest aplikacja Facebook Disconnect.

Czytaj również

blog1 blog2

Na jakim etapie jesteś?